To mi nie podchodzi pod solówkę Lyrics – RıfT
Singer: RıfT
Title: To mi nie podchodzi pod solówkę
To mi nie podchodzi pod solówkę
Zaproszę zioma z nim nagram (co?) – klubówkę
Skończyłbym pisać, nie skończę, nie pogram w siatkówkę
Skończyłbym pisać, lecz niestety zgubiłem skuwkę (ej!)
W mgnieniu oka zaczną znowu rosnąć liście
Zacznie się wychodzenie będzie tylko zajebiście
Ci daję głowę, że w ten rok rozpierdolę
I rzucam płytkę na Soundcloud’a, bo na Spotify nie mogę
No cóż, wybiegam w przyszłość
Lecz wybieganie to jest moja rzeczywistość
Więc nie podcinaj skrzydeł, bo zobaczysz co to idź stąd
Użyłbym słowa na W, lecz to bardzo nieładnie
Potem ktoś zobaczy i chu…, i będzie sam wiesz
Nie rzucam słów na wiatr, bo wiem, że nie potrafią latać
Ja je rzucam w świat by ktoś później je mógł powtarzać
Zostawić ślad nikt nie możе tego zabraniać
Ja się bawię o tak mimo, że nie wiеm co to sława
Bo wszystko just for fun, nikomu niech to nie przeszkadza
Że puszczam tracki w dal – wygrywam, a nie gram w barażach!
To mi nie podchodzi pod solówkę
Zaproszę zioma z nim nagram (co?) – klubówkę
Skończyłbym pisać, nie skończę, nie pogram w siatkówkę
Skończyłbym pisać, lecz niestety zgubiłem skuwkę (ej!)
Ale syf, bądźmy porządni
Weź to mordo sprzątnij albo po prostu wciągnij
Z nami kiedyś miasto będzie się tu bawić
Ale na razie wolimy imprezować sami
Nakurwiamy trap i walimy szoty
Kiedy jesteśmy razem nie zabraknie nam głupoty
Jesteśmy dobzi, bo jesteśmy koty
Jak to mówi Mario – sztosy kabanosy
Nakurwiamy noc, dzień nic nam nie przeszkodzi
Chyba, że jakaś niebieska kurwa się wpierdoli
Jebać smerfy na nie robię stfu
Ale o tym wolę nie myśleć wóda mi brzydnie już
Delektuję się Martini, wiesz o co chodzi mordini
Idę w tango i ty też, mogę brać i pić co chcę
Takim jestem kozakiem, że procent do mnie biegnie
To mi nie podchodzi pod solówkę
Zaproszę zioma z nim nagram (co?) – klubówkę
Skończyłbym pisać, nie skończę, nie pogram w siatkówkę
Skończyłbym pisać, lecz niestety zgubiłem skuwkę (ej!)
Jeszcze jedna zwrota ode mnie
Ile razy zamotam jeszcze w bębnie?
Ja nie wiem sam czy to potrzebne
Potrzebne? – To pojęcie względne
Niech takie będzie, ale także niech będzie moim wersem
Podziwiam KJ Label, patrzę jak rozwija się pięknie i prężnie
Real talk, Borys zmienił blok w Vogue, a ja w KJ Studio zmienię Vogue
Skoro mowa o mym studiu, sprawa ta wygląda tak
Dużo u mnie się zmieniło kocham je, bo nie ma wad
Choć jak miało to i tak kochałem zawsze za nim murem stałem
Teraz w nim nawijam luźny numer no bo znów pozamiatałem
Czytaj wygrałem, wygrałem gdy ziewałem
Ziewałem i skakałem, ale się nie poddałem
Rozpierdalanie jest dla mnie wielkim banałem
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
You can purchase their music thru
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Nekoglai - Так красиво
RıfT - Outro
To mi nie podchodzi pod solówkę – English Translation
It doesn’t approach me under the solo
I will invite my homie with him (what?) – Club
I would end up writing, I won’t finish, I don’t play volleyball
I would finish writing, but unfortunately I lost my Skuwku (hey!)
In the blink of an eye, the leaves will grow again
It will start to get out only h#rn#
I give you my head that I f#ck this year
And I throw a plate on Soundcloud, because I can’t on Spotify
Well, I’m going to the future
But running out is my reality
So don’t cut your wings, because you’ll see what it is from here
I would use a word in, but it’s very not nice
Then someone will see and chi … and you will know yourself
I don’t throw words on the wind because I know they can’t fly
I throw them into the world so that someone can repeat them later
Leave a trace no one can forbid it
I am having fun so even though not what fame is
Because all Just for Fun, don’t bother anyone
That I let go of the distance – I win, not play in the play -offs!
It doesn’t approach me under the solo
I will invite my homie with him (what?) – Club
I would end up writing, I won’t finish, I don’t play volleyball
I would finish writing, but unfortunately I lost my Skuwku (hey!)
But crap, let’s be decent
Take this mordo clean or just pull
The city will play here someday
But for now we prefer to party ourselves
We are launching the trap and we pound the shaft
When we are together, we will not run out of stupidity
We are Dobzi because we are cats
As Mario says – Kabanosa Sztosy
We are weeping the night, the day will not interrupt us
Unless some blue f#cking
f#ck smurfs for them
But I prefer not to think about the woads, I will go away
I enjoy Martini, you know what’s going on to Mordini
I’m going in tango and you too, I can take and drink what I want
I am such a Cossack that the percentage is running to me
It doesn’t approach me under the solo
I will invite my homie with him (what?) – Club
I would end up writing, I won’t finish, I don’t play volleyball
I would finish writing, but unfortunately I lost my Skuwku (hey!)
One more return on me
How many times will I get in the drum?
I don’t know if it is needed
Necessary? – This is a relative concept
Let it be, but let it be my verse
I admire KJ Label, I look at how it develops beautifully and dynamically
Real Talk, Borys changed the block in Vogue, and I will change Vogue in KJ Studio
Speaking of my studio, this matter looks like this
I have changed a lot for me, I love them because there are no flaws
Although when he had it, I always loved him a wall behind him
Now I wind in it a loose number, because I was sweeping again
Read I won, I won when I yawn
I yawned and jumped, but I didn’t give up
Returning is a great banal for me
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
Lyrics RıfT – To mi nie podchodzi pod solówkę
Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.
We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂
You can purchase their music thru