Taniec Lyrics – BePM
Singer: BePM
Title: Taniec
– You’re so… merged with your own selfishness, you don’t even identify any selfishness anymore. You’re such a dick!
– Every day I wake up and I hope you’re dead. Dead like… If I can guarantee Henry will be okay, I hope you’ll get illness, hit by a car and die
Znów suniemy na parkiecie jak pałeczki po perkusji
Wykładamy swe wyznania, wykładamy bluzgi
Płyną słowa jak ten tonik, nauczę cię dziś łzy ronić
Jutro sobie opowiemy jakieś durne stories
Kocham Cię za twą nadtroskę, nienawidzę za gościnność
Lubię jak odwalasz, krytykuję za niewinność
Zabiłbym cię, bo tak kochasz, wskrzesił, kiedy fochasz
Zamazał twój uśmiech, by cię podziwiać jak szlochasz
Ubóstwiam cię, gdy niе wierzysz w swoją własną wartość
Mieszam z błotem, gdy szеpczesz nieśmiało: ,,Kochać siebie warto”
Boję się o ciebie kiedy znów spełniasz marzenia
Podziwiam, gdy leżysz drugi dzień katując serial
Błagam nie odkrywaj pięknych ud, kocham twą brzydotę
Dla twych pseudo fałd na brzuchu, już lecę na słońce
Nie próbuj być idealna, bo to będzie tania fikcja
Wymażę każdą przywarę, gdy mi tylko wyznasz
Kocham twoje wady, nienawidzę twoich zalet
Pierdolę tych chłopców, co krzyczą: ,,się zabujałem!”
Związek to kompromis, nie dualizm czy kabaret
Kocham Cię, bo nienawidzę ciebie, na tym polega ten taniec
Wiem, że mnie podziwiasz, kiedy jestem egoistą
Potem ganisz za bycie taką pokorną pizdą
Czujesz pożądanie, no bo znowu się nie ogoliłem
Potem mówisz: nie bądź takim higienicznym świrem!
Kochasz, gdy wybrzydzam jedząc
Nienawidzisz, jak gotuję
Lubisz moją rozpacz, potępiasz gdy się raduję
Sama byś podpowiedziała: skończ z tymi sportami
No bo przecież ty nie znosisz, jak się bratam ze skejtami
Codziennie mnie błagasz bym się wreszcie przestał tulić
Nie cierpisz mnie troskliwego, muszę się rozczulić
Wciąż jestem szalony, uciążliwe spontaniczny
Ty byś wolała bym zwolnił i się stał równy, rytmiczny
Adorujesz mnie gdy się wymądrzam, mówię jak poeta
Gardzisz, kiedy jestem prosty, tylko tu i teraz
Staram się być doskonały
Wiem, że nie podołam
Ale to wszystko nieważne, my chcemy tańczyć, nie kochać
Tańczę z Tobą całą, nie chcę żadnej twojej cząstki
Tylko ludzie perfekcyjni żyją w samotności
Zmierzam do refrenu, aby znowu ci wykrzyczeć
Nie chcę ideału, ja wolę prawdziwe życie
Kocham twoje wady, nienawidzę twoich zalet
Pierdolę tych chłopców, co krzyczą: ,,się zabujałem!”
Związek to kompromis, nie dualizm czy kabaret
Kocham Cię, bo nienawidzę ciebie, na tym polega ten taniec
Tańczę z Tobą całą, nie chcę żadnej twojej cząstki
Tylko ludzie perfekcyjni żyją w samotności
Mógłbym wychwalać twe piękno na tym ciężkim bicie
Lecz zamiast idealnego, ja wolę prawdziwe życie
– I’m sorry
– Me too
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
You can purchase their music thru or Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Joserre - LOVE DRAKOS
uglystephan - ahh
Taniec – English Translation
– You’re so … Merged with your own selfishness, You do not Even Identify Any Selfishness Anymore. You’re Such a Dick!
– Every Day and Wake Up And I Hope You’re Dead. Dead Like … If I Can Guarantee Henry Will Be Okay, I Hope You’ll Get Illness, Hit by A Car and Die
Again, we’re on the dance floor like drum chopsticks
We lecture your confession, we lect the blouses
Words like this tonic, I will teach you today tears to roam
Tomorrow we will tell some stupid stories
I love you for your excree, I hate for hospitality
I like how you do, criticize the innocence
I would kill you because you love so much, I resurrected when you fochasz
He blurred your smile to admire you when you sob
I love you when you believe in your own value
I mix with mud when you shyly shyly: “love yourself worthy”
I’m afraid for you when you meet your dreams again
I admire when you are lying down the second day by tapping the series
I am begging you do not discover beautiful thighs, I love your ugliness
For your pseudo fold on the stomach, I’m going to the sun
Do not try to be ideal because it will be cheap fiction
I will erase every place when you only confess
I love your disadvantages, I hate your advantages
I’m f#cking these boys, what shout: “I’ve been destroyed!”
The relationship is a compromise, no duality or cabaret
I love you because I hate you, this is this dance
I know that you admire me when I am an egoist
Then Ganish for being such a humble piss
You feel desire, because I have not shoved again
Then you say: Do not be such a hygienic pier!
You love when I’m dying eating
You hate how I cook
You like my despair, you condemn when I rejoice
You hone for you: Finish with these sports
Well, because you do not end up, as I am bragged with the SKIN
I am begging you every day I would finally stop hugging
You do not suffer care for me, I have to feel sorry
I’m still crazy, nuisance spontaneous
You would prefer to slow and stood equal, rhythmic
You adore me when I get rid of, I say like a poet
You do when I’m simple, only here and now
I try to be excellent
I know that I did not
But all this does not matter, we want to dance, do not love
I dance with you all, I do not want any of your particles
Only People Perfect Loneliness
I’m going to the chorus to shout again
I do not want an ideal, I prefer a real life
I love your disadvantages, I hate your advantages
I’m f#cking these boys, what shout: “I’ve been destroyed!”
Union is a compromise, no duality or cabaret
I love you, I hate you, this is the dance
I’m dancing with you all, I do not want any of your particles
Only people living in solitude excelled
I could praise thy beauty of this heavy beating
But instead of the ideal, I prefer real life
– I’m sorry
– Me too
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
Lyrics BePM – Taniec
Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.
We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂
You can purchase their music thru or Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases