Odliczam dni Lyrics – DMK
Singer: DMK
Title: Odliczam dni
Dzisiaj nic po prostu, daj mi chwilę, liczę czas
Sekundy to godziny, to powolny wyścig gwiazd
Odliczam dni, bo przecież czeka na nas świat
Najlepszy świat, tylko w nim ty i twój blask
Wyobrażenie stawia nas na nogi przecież wiem
Znajdziemy nasze miejsce, musisz uwierzyć w sen
Odliczam dni, parę dni, jeszcze może rok
Znajdziemy się na zawsze, potem zabije zmrok
Zabiję go stres, zabiorę go od ziomów
Zabiorę złość w inne place, alko od ojców
Miasto robotów zmienię na zieloną wyspę tak
Że nigdy więcej nie będziesz chciał zawracać
Odliczam czas, lepsze czasy, leje się bro
Zamarłem dawno w naszych, zabierz mnie stąd
Krok to minuta, bliżej mile, to lata wprzód
Dzień po dniu, ciągle ruch, odliczanie, szybszy {?}
Zamykam oczy, zmieniam punkt położenia
Przenoszę się tam, gdzie duże mają marzenia
Tam problemów nie ma, wszystko jest zupełnie inne
Nikt nie wie, co to krzywda, strach i życie bidne
Naród świadomy patrzy na rzeczywistość
Nie ma manipulacji, karmienia ludzi fikcją
Nikt się nie martwi o dzień następny
Czy starczy pieniędzy, czy nie będą głodne dzieci
Praca jest na tej ziemi, a nie gdzieś na końcu świata
A żaden człowiek tu po śmietnikach nie lata
Nie ma terroru i, kurwa, żadnych wojen
Jedna religia – Jezus Chrystus jest Bogiem
Każdy ma silną wolę, nie jest nikogo podwładnym
Nie ma problemu, by jeden drugiego nakarmił
Odliczam dni, kiedy mój świat się zabarwi
Polak będzie lepiej żył, a żywot będzie dostatni
Odliczam dni, bo wiem, że będzie lepiej
Nie dziś, może jutro swe życie, w całym {?}
Bo zwykłe dni i promienie słońca
Przemawiają do nas, tej radości nie znasz końca
Nie mogę zasnąć, za oknem jest ciemno
Połączenie złych myśli kolejny raz jest gehenną
Nie zasnę, znów bezsenność nadeszła
Nawet Hypnos nie ukoi psychiki i serca
Zimnokrwiście, ale wciąż z otuchą
By zobaczyć zmiany życia, tych, co żyć z dnia na dzień muszą
W perspektywie widzę też kres wegetacji ludzkiej
By nikt już nigdy nie martwił się, co będzie z jutrem
Nędzne wypłaty, brak pracy, terror, głód i wojny
Ścierwa w polityce, na ulicach bezdomni
Skorumpowane sądy, brutalni policjanci
Kłamliwi dziennikarze, dosyć, wystarczy
Chcę lepszego świata, gdzie królują prawdziwe wartości
Gdzie szacunek jest za poziom moralności
Odliczam dni, te lepsze jeszcze nadejdą
Stań na straży dobra i odliczaj je ze mną
Gdzie podziało się wszystko, w tą marną grę
Gramy live w player jak w Cast Away
Łyżwą na skale drążę dni jak chodnik {?}
Tom Hanks, nie czekam na ratunek, rozwiązuję sprawę
Odliczam dni do szczęścia, rozliczasz mnie z podejścia
Do życia, satysfakcja jest zmienna
Nie pytam, czy ta chwila jest piękniejsza
Chwytam ją, wiem, na co czekam, kiedy palę skręta
Inni nie widzą tych dni, szydzą ze mnie
Widzą we mnie, że znów idąc w me sny, oddałem pengę
Bo nie flota mnie napędza jak woda młyn sprzedali, nie szkoda ich
Odliczam dni do Boga, mimo pogan tych
Mam to na zegarku w telefonie
Brak kontaktu, kiedy z ziomem na połowę wyłączymy głowę
Czekam w półświadku razem z moim mikrofonem
Odliczam dni do czasów, kiedy wszystko jest właściwie zrobione
Odliczam dni, bo wiem, że będzie lepiej
Nie dziś, może jutro swe życie, w całym {?}
Bo zwykłe dni i promienie słońca
Przemawiają do nas, tej radości nie znasz końca
Wyrwałem z kalendarza kolejną kartkę
Życie coraz szybciej ucieka przez palce
Chwytam każdy dzień, ale nie zamykam w klatce
Żyję jak chcę, zawsze patrzę w oczy prawdzie
Szyję życie, jestem swego życia krawcem
Odliczam dni do gry o najwyższą stawkę
Chcę spełniać sny, do szczęścia drzwi już chwytam klamkę
Rzuć pod nogi kłody mi, to zbuduję z nich tratwę
Popłynę, tam gdzie słońce świeci jaśniej
Gdzie na fałszywe twarze już nie będę musiał patrzeć
Siądę pod palmą na pełnym relaksie, w ręce Chivas w szklance
Te dni kiedyś nadejdą, chcę wykorzystać szansę
Muszę dać z siebie wszystko, inaczej wszystko zaprzepaszczę
Lokalny patriota – Lublin mym kochanym miastem
Odliczam dni do czasu, kiedy to wszystko układać się zacznie
Odliczam, czysta matematyka
To nasza klika, to ta rubryka
By nadszedł dzień
The Backstage of LBN Mixtape to jest nasz tlen
Głową kiwam i witam ciebie
Byś odsłuchał to u siebie, potem na MP3 playerze
Czy na wieży
I każdy z nas w to wierzy
Bo numer ten odpowiednio siedzi na bicie
By przynieść dzień pełny promieni, odliczam
I ciebie wliczam, że mi powiesz, co mi tam
I będzie ci zależyć na tym, by utwierdzić swoje korzenie
Bo to nie przewidzenie, zbliżamy się do ciebie
Gasząc pragnienie, dając nadzieję
Na lepsze widzenie i zrozumienie
Samego siebie, by nie znaleźć na glebie
Wierzę i odliczam dni, byś ty z twoim ziomem lśnił
By twoje miasto było twoją dumą, domem twym
Odliczam dni, bo wiem, że będzie lepiej
Nie dziś, może jutro swe życie, w całym {?}
Bo zwykłe dni i promienie słońca
Przemawiają do nas, tej radości nie znasz końca
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
You can purchase their music thru Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Salyu - Dramatic Irony
LVK Beats - HENNESSY
Odliczam dni – English Translation
Today, just give me a moment, I count time
Seconds are hours, it’s a slow race of stars
I am counting down the days because the world is waiting for us
The best world, only in it you and your glow
The image puts us on our feet, I know
We will find our place, you have to believe in sleep
I count the days, a few days, maybe a year
We will find ourselves forever, then kill the darkness
I will kill him stress, I will take him from my homies
I will take anger into other squares, alcohol from fathers
I will change the city of robots to the Green Island yes
That you will never want to turn back again
I am counting down time, better times, Bro is pouring down
I froze in ours a long time ago, take me from here
A step is a minute, closer to nice, it’s ahead
Day after day, still movement, countdown, faster {?}
I close my eyes, change the position point
I move where big dreams have big
There are no problems there, everything is completely different
Nobody knows what harm, fear and life of Bidne
A conscious nation looks at reality
There is no manipulation, feeding people with fiction
Nobody is worried about the next day
Will there be enough money or there will be hungry children
Work is on this earth, not somewhere at the end of the world
And no man is flying here after the garbage cans
There is no terror and, f#ck, no wars
One religion – Jesus Christ is God
Everyone has a strong will, there is no subordinates
No problem for one another to feed
I am counting down the days when my world will color
The Pole will live better and the life will be prosperous
I am counting down the days because I know it will be better
Not today, maybe tomorrow your life, in the whole {?}
Because ordinary days and rays of the sun
They speak to us, you don’t know this joy
I can’t sleep, it’s dark outside the window
The combination of bad thoughts is once again a gehenna
I won’t fall asleep, insomnia again came
Even Hypnos will not soothe the psyche and heart
Coldness, but still with comfort
To see changes in life, those who live from day to day must
In the perspective, I also see the end of human vegetation
So that nobody would ever worry about what will happen to tomorrow
Miserable payments, lack of work, terror, hunger and war
Carcass in politics, on the streets of the homeless
Corrupt courts, brutal policemen
Lying journalists, enough, that’s enough
I want a better world where real values reign
Where respect is for the level of morality
I’m counting down the days, the better ones will come
Guard good and deduct them with me
Where everything went into this miserable game
We play live in player like in cast awa
Skate on the rock I drill days like a pavement {?}
Tom Hanks, I’m not waiting for the rescue, I solve the matter
I am counting down the days to happiness, you settle me from my approach
To live, satisfaction is variable
I am not asking if this moment is more beautiful
I grab her, I know what I’m waiting for when I smoke
Others don’t see these days, they mock me
They see in me that when I went to my dreams, I gave the pen
Because the fleet does not drive me like the water sold me, they are not a pity
I count the days to God, despite these pagans
I have it on the watch on the phone
No contact when we turn the head in half with the homie
I am waiting in the half -aware with my microphone
I count the days to the times when everything is properly done
I am counting down the days because I know it will be better
Not today, maybe tomorrow your life, in the whole {?}
Because ordinary days and rays of the sun
They speak to us, you don’t know this joy
I pulled another card out of the calendar
Life escapes faster and faster
I grab every day, but I don’t lock it in a cage
I live as I want, I always look into the truth
I sew life, I am my life with a tailor
I am counting down the days to the game for the highest rate
I want to fulfill my dreams, I already grab the door to the door
Throw the logs under my feet, I will build a raft from them
I will go where the sun shines brighter
Where I won’t have to look at the false faces
I will sit under the palm on full relaxation, in the hands of Chivas in a glass
These days will come once, I want to take advantage of the opportunity
I have to do my best, otherwise I will miss everything
Local Patriot – Lublin my beloved city
I count the days until it all starts
I am counting down, pure mathematics
This is our click, this is the column
For the day to come
The backstage of lbn mixtape is our oxygen
I nod my head and welcome you
For you listening to it at home, then on mp3 player
Or on the tower
And each of us believes it
Because this number is sitting properly on the beating
To bring a full day of rays, I count
And I include you that you will tell me what I do
And you will depend on confirming your roots
Because this is not a predictable, we are approaching you
Putting thirst, giving hope
For better vision and understanding
Yourself not to find on the soil
I believe and count the days so that you with your homie shine
That your city would be your pride, your home
I am counting down the days because I know it will be better
Not today, maybe tomorrow your life, in the whole {?}
Because ordinary days and rays of the sun
They speak to us, you don’t know this joy
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
Lyrics DMK – Odliczam dni
Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.
We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂
You can purchase their music thru Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases