Lyrics Hugo Knauf – TRANSΔ⁹

TRANSΔ⁹ Lyrics – Hugo Knauf

Singer: Hugo Knauf
Title: TRANSΔ⁹

Pozwól swojemu ciału oddychać tak jak potrzebuje, może się w jakiś sposób poruszyć
Panorama kawa trawka
To nie vlog jak Casey Neistat
Bujam się jak tratwa gdzieś po plantach, blantach

Wszystkie myśli part time jak na widelcu pasta, zwinięte jak paragraf mam jak świat wokół palca
Ten bit jest pojebany, nie wiem jak to kurwa nagram
Otwarty przed fanami szeroko jak nocna szafka
Jak karafka której zabraniała tobie matka

Jak ten Snapchat co wysłała lekkomyślna koleżanka
Nie mów o braku perspektyw jak Leo da Vinci używam powietrznych
Te wersy to jak szeroki obiektyw ty tylko tworzysz iluzje głębi
Taką mizerną jak Leo Messi

Twoja karkówka udaje befsztyk
Ja przed wieprze rzucałem perły
Smokom szyje owce jak Szewczyk
Zjadłem na tym też zęby by gryźć jak lew z Tasmani

Jestem w kurwę drapieżny i też już mnie nie zobaczysz
W tym gatunku ostatni
Jak hattrick blizny trzy paski
Jak Charlie Chaplin gram slapstick

Jak Arctic Monkeys niejasny
Jak zły początek dnia ma boleć
To wole spalić gram, zapomnieć
Znów widzę cię w mych snach

To koniec
Przestałem liczyć na kontrole
Chcą szpecić mnie QR-em lecz nie łapie żaden skaner
Zrobiła mi się opona gdy przytyłem pare kg

W Lublinie je palimy jakby się nie trafił papież
Mogłem to w sumie olać ale truchtam już czwarty km
Zostawiam czarne dymy jakbym zjebał wtryskiwacze
Uśmiecham się szeroko tak jak kot z Cheshire

Szczerze krzywe zęby bo miałem odkamieniane
Gołe sfinksy w koło chcą zadawać mi pytanie
Znów silnik mam do remontu, torturuje się dla tortu
Chciałbym poczuć się w końcu jakbym samotnie czekał w korku

Kiedy odwiedzam kościół nie chce więcej czuć się jak potwór
Jakbym kupił kota w worku albo jakbym szukał transportu
W kościele chcieli nas uczyć jak to się robi na kalendarzyk
Ja znałem tych co w niego kopnęli i średnio mnie teraz to bawi

Wszyscy mi powtarzają że wyglądam jak Niall Horan
Ostatnie miejsce gdzie autonomia to moja głowa gdy pale towar
Jak zły początek dnia ma boleć
To wole spalić gram, zapomnieć

Znów widzę cię w mych snach
To koniec
Przestałem liczyć na kontrole
Mój scenariusz życia wbity w kilka zwięzłych piosnek

Chociaż miewa przykre sceny nie napisał ich Sofokles
Od nieustannego biegu nie mam obrzeknietych kostek
Moim celem ciągły postęp i nauka z każdym stopniem
Smutek, który wdarł się pewnie zrobi to ponownie

Jak głupek wszystko kradnie nawet to co nieistotne
Ucieknie weźmie maskę w sumie nawet dobrze
Jestem z powrotem tam gdzie mam w głowie helikopter
Ratowała mi dupę, tyle razy miałem supeł z myśli

Odpalałem komputer, bit pod frazy pół linijki
Brałem buch za buchem, łapiąc fazy z lufy iskry
Brak mi teraz zakłóceń się czuje jak delta Wisły
Choć nie płynę z nurtem zaraz spłuczkę ksywki

Paski mam na bucie, nimi pozdrawiam trawniki
Jak z sativy filip wyskoczyłem se z indiki
Narkotyki w fiolkach miałem po nich fiku miki
Skakały przez przełyki ale ja robiłem triki

Na nadmierne w gardle litry nie pomagał Hepaslimin
I wychodziły żyły gdy chciałem pokonać siebie
Wyszedłem ze swojej ligi, przesiadając się na miejskie
Dosyć ekwilibrystyki nie zatrzymam się pod finał

Ja nie Vanderlei de Lima, się nie przyda taki łup
Medal Pierre de Coubertina, jak Tamberi zgolę pół
Zrobię esse do Barshima i wykładam na to chuj
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Meego - Self
UDZ - Maldição

TRANSΔ⁹ – English Translation

Let your body breathe as he needs, it can somehow move
Panorama Coffee grass
It’s not a vlog like Casey Neistat
I’m rocking like a raft somewhere on the plants, blants

All thoughts part time like on a fork paste, rolled up like a paragraph I have a world around my finger
This bit is f#cked up, I don’t know how the f#ck I will record
Open in front of the fans wide like a night cabinet
Like a carafe that a mother forbid you

Like this snapchat what a reckless friend sent
Do not talk about the lack of prospects like Leo da Vinci I use air
These verses are like a wide lens you only create depth illusions
Such as poor as Leo Messi

Your pork neck pretends to be a beef
I threw pearls in front of the pieper
Dragons sew sheep like a shoemaker
I also ate my teeth to bite like a lion with a tape

I am a predatory wh#re and you will not see me anymore
Last in this genre
Like hattrick scars three stripes
Like Charlie Chaplin playing slapstick

Like arctic monkeys unclear
How the bad start of the day is to hurt
I prefer to burn a gram, forget
I see you again in my dreams

It’s over
I stopped counting on controls
They want to disfigure me by QR but no scanner catches me
I got a tire when I gained a few kg

We smoke them in Lublin as if the pope did not hit
I could have a total of it but I jogged the fourth km
I leave black smoke as if I was f#cked up injectors
I smile widely like a cat from Cheshire

Honestly curved teeth because I was descarrely
Bare sphinxes in a circle want to ask me a question
I have the engine to be renovated again, it is tortured for the cake
I would like to feel like I was waiting alone in a traffic jam

When I visit the church, it doesn’t want to feel like a monster
As if I bought a cat in a sack or if I was looking for transport
In the church they wanted to teach us how to do it for a calendar
I knew those who kicked at him and it entertains me on average now

Everyone tells me that I look like Niall Horan
The last place where autonomy is my head when it piles
How the bad start of the day is to hurt
I prefer to burn a gram, forget

I see you again in my dreams
It’s over
I stopped counting on controls
My life scenario stuck in a few concise songs

Although he has unpleasant scenes, they were not written by Sophocles
I don’t have cubes.
My goal is continuous progress and learning with every degree
The sadness that broke down will probably do it again

If a fool, everything steals even what is irrelevant
I will run away, he will take the mask in total even good
I’m back where I have a helicopter in my head
She saved my #ss, I had a knot from my thoughts so many times

I started a computer, a bit for half a line
I took Buch behind Buch, catching the phases of the spark barrel
I don’t feel like I feel like a Vistula delta now
Although I do not flow with the current, the nickname is right

I have stripes on the shoe, I greet the lawns with them
As from Sativy Filip I jumped out of Indiki
Drugs in the vials I had fika miki after them
They jumped through the esophagus but I made tricks

Hepaslicin did not help with excessive throat
And the veins came out when I wanted to beat myself
I left my league, switching to urban
I will not stop at the finale quite an equilibrium

I don’t Vanderlei de Lima, such a loot will not be useful
Medal Pierre de Coubertina, how Tamberi I will shake half
I will do Esse to Barshima and I put it dick
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

Lyrics Hugo Knauf – TRANSΔ⁹

Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.

We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases