Lyrics Jasin KTWO – Chillout

Chillout Lyrics – Jasin KTWO

Singer: Jasin KTWO
Title: Chillout

Znów budzę się rano
Spałem noc całą
Nic mnie nie budziło
Nic złego się nie stało

Trzeba polecieć z szamą
Kiedy inni idą z defiladą
Szybki prysznic jeszcze
Jestem gotowy kolejne podejście

Moje podstawione przejście
Do innego świata wejście
Pola pokryte cudnymi kwiatami
Drzewami, trawą i tulipanami

Lecz nie takich z butelki
To nie ten wymiar, nie szukaj zaczepki
Jeśli nie widzisz, załóż sobie soczewki
Na starym pniu Emel dogrywa sampelki

Domalowałbym coś jeszcze gdybym miał kredki
Póki co te słowa początkiem opowieści
Wilku, by nawinął w głowie się nie mieści
Są tacy, którzy z tej lekcji coś wynieśli

Daj mi trochę więcej słońca
Leżę na ziemi i patrzę się w niebiosa
Gdy chmury nade mną mają różne kształty
Element natury jest w nich zawarty

I czego więcej byłoby nam trzeba
Gdy te linijki są darem z nieba
Między moich ludzi, rozdaję kromki chleba
Chillowe klimaty jak nawinął Siera

Zamknij swoje oczy i daj się ponieść
Posłuchaj kawałka i możesz się odnieść
Kiedy upadniesz pomogę się podnieść
A być może kiedyś o nas powstanie powieść

Więc zamknij swoje oczy i daj się ponieść
Posłuchaj kawałka i możesz się odnieść
Kiedy upadniesz pomogę się podnieść
A być może kiedyś o nas powstanie powieść

Ze swoimi dzielę się tym co mam
I jestem z tego dumny, bo nie jestem sam
Razem idziemy a nad nami śpiewają ptaki
Nie narobimy bałaganu jak inne miejskie ssaki

Mam bałagan liryczny na głowie
Kto inny jak nie ja o tym opowie
Gdy klita familia znowu jest w zmowie
Wakacyjny chillout przekazuję Tobie

Zamknij swoje oczy na chwilę
Piękno jest w naturze stąd czerpię siłe
Kiedyś nawinąłem, że poziomy są zawiłe
Mroczne potwory w końcu będą zjadliwe

Ale wróćmy do naszych korzeni jeszcze
Ziemia, ogień, woda i powietrze
Oddaj się temu gdy myślenie masz wściekłe
Emel czarodziej, podkręca znów pętle

Wszędzie tam gdzie zalążek rapu narkomani
Czerpiemy energię całymi garściami
W chuju mam co o mnie pomyślisz człowiek
Przemyśl kim jesteś zanim rzucisz coś w obieg

Więc zamknij swoje oczy i daj się ponieść
Posłuchaj kawałka i możesz się odnieść
Kiedy upadniesz pomogę się podnieść
A być może kiedyś o nas powstanie powieść

Więc zamknij swoje oczy i daj się ponieść
Posłuchaj kawałka i możesz się odnieść
Kiedy upadniesz pomogę się podnieść
A być może kiedyś o nas powstanie powieść
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

You can purchase their music thru 
Amazon Music or Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Y0ni - INFINITY
Nomark - Podzavest

Chillout – English Translation

Again, I wake up in the morning
I slept the night all
Nothing aroused me
Nothing bad happened

You have to fly with a caged
When others go with the defeed
Fast shower yet
I’m ready another approach

My substituted passage
To another world entrance
Fields covered with wonders flowers
Trees, grass and tulips

But not from a bottle
This is not this dimension, do not search for tips
If you do not see, put your lens
On the old pnie, EMEL dogs for sampels

I would make something else if I had pencils
For now these words the beginning of story
Wolf to do not fit in his head
There are those who have experienced something from this lesson

Give me a little more sun
I’m lying on the ground and look at the heavens
When the clouds are different shapes
The element of nature is contained in them

And what more would you need
When these rulers are a gift from heaven
Between my people, I give away slices of bread
CHILLE BIGIALS WHAT ON SIRE

Close your eyes and let yourself be carried away
Listen to a piece and you can refuse
When you fall, I will help you raise yourself
And perhaps a novel will be about us

So close your eyes and let yourself be afraid
Listen to a piece and you can refuse
When you fall, I will help you raise yourself
And perhaps a novel will be about us

With your sharing what I have
And I’m proud of it because I’m not alone
Together we go and birds sing above us
We do not make mess as other urban mammals

I have a lyrical mess on my head
Who else, like not I talk about it
When the Familia Klite is again in tons
Holiday Chillout transmit to you

Close your eyes for a moment
Beauty is in nature from here
I used to wondering that levels are intricate
Dark monsters will finally be biting

But let’s get back to our roots yet
Earth, fire, water and air
Give yourself to this when thinking you have angry
Emel Wizard, closes the loops again

Wherever the breeding of rap drug addicts
We draw energy for a whole hand
I have something to think about me in chuju
Przemyśl Who are you before you throw something in the circuit

So close your eyes and let yourself be afraid
Listen to a piece and you can refuse
When you fall, I will help you raise yourself
And perhaps a novel will be about us

So close your eyes and let yourself be afraid
Listen to a piece and you can refuse
When you fall, I will help you raise yourself
And perhaps a novel will be about us
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

Lyrics Jasin KTWO – Chillout

Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.

We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂

You can purchase their music thru 
Amazon Music or Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases