Ucieczka z mroku Lyrics – LeSlav
Singer: LeSlav
Title: Ucieczka z mroku
Uciekaj, uciekaj, uciekaj z tego mroku, uciekaj
Znany z tego, że pierdoli wszystko wokół
Stanął nieraz ością w gardle, nieraz kością, solą w oku
W swym amoku rok po roku krąży nad wami jak sokół
Do niedawna siedział w bloku, dziś grasuje na widoku
Uwolniła się ta bestia, bestia głodna tutaj mieszka
Wersy prosto z piekła rodem na pograniczu jestestwa
W tych wersach to nie szczucie, chciałeś uciec swej pokucie
Ja mam tucie jak na drucie powietrzony stary rupieć
Uczyć się mam na melinie, sam zająłem apartament
Piję twoje drogie wino i ukradłem tobie talent
Na nic podniecany zamęt nawet farbowanych lisów
Nawet nie zaczynaj dissu, bo ci braknie długopisu
Żyj dla kitu, żyj dla picu, lepiej nie żyj, idź stąd w pizdu
Albo dostań paraliżu wywieziony na wygwizdów
Nie chcę z twoim światem mitów mieć kontaktu, bez kitu
Jestem twardy jak z granitu, ty dmuchany baloniku
Uciekaj, bądź światłem
Chociaż czasem wcale nie jest to łatwe
Uciekaj na tratwę
W morzu pokus zawsze bądź dla człowieka bratem
Uciekaj, jak mantrę
Powtarzaj sobie, możesz zmieniać świat i charakter
Nie zwlekaj, uciekaj
Postaw wszystko na jedną kartę
Moja klika – nie ma kliki, odpadła jak guziki
Bo wpadła w narkotyki, dziś ich nie ma lub są nikim
Wpadły wilki, stare wygi, wykończyły ich nawyki
Nie chcieli słuchać krytyki, gryzą piach lub walą styki
Walą w kable lub w pastylki, a prawilni są dla zmyłki
Bo słyszałem, że ruchają się nazwajem w swoje tyłki
Dmuchane jak stare piłki wybujane pół-debilki
Opuchnięte, fioletowe jak krowy z reklamy Milki
A latają jak motylki, podejścia, potem do siłki
Ciekawe, co poczniecie jak odetną wam zasiłki
Weź się kurwo do roboty, nie u mamy na gaże
Gotujesz se kompoty, bubel jak twe tatuaże
Nawet nie macie marzeń, zostały puste odruchy
Zwykłe chodzące warzywa, brakuje tylko pieluchy
Chodzące żywe trupy, chuj, kupa z mojej grupy
Niewielu ocalało, bo ten lód bywa kruchy
Uciekaj, bądź światłem
Chociaż czasem wcale nie jest to łatwe
Uciekaj na tratwę
W morzu pokus zawsze bądź dla człowieka bratem
Uciekaj, jak mantrę
Powtarzaj sobie, możesz zmieniać świat i charakter
Nie zwlekaj, uciekaj
Postaw wszystko na jedną kartę
W końcu jest czas na poprawę, na to, by zmienić bieg
Zaczynam wszystko od nowa by do przodu tylko biec
Nie marnuję tej okazji, by dać chwile sobie w biegu
Naprawić wszystkie błędy urodzone w chwili gniewu
By nie łamać własnych reguł tu trzeba siły woli
Do tego się uwolnić od doktryny i kontroli
Nie mam czasu by zamulać i wylewać swoje żale
Trzeba działać, wstecz nie patrzeć na to, co niedoskonałe
Był niejeden balet, prawie skończył się szpitalem
W całorocznym karnawale w końcu sam się doigrałem
Moje czyny i pokuta ulepiły mnie jak z glinu
Zawistne skurwysyny dałe drugie narodziny
Środowisko pysków, uśmiechów dla zysku
Kolegów pod bletek marnych, kurwa, chłystków
Przejrzałem na oczy i nie mam wątpliwości
Poszedłem drogą – drogą do wolności
Uciekaj, bądź światłem
Chociaż czasem wcale nie jest to łatwe
Uciekaj na tratwę
W morzu pokus zawsze bądź dla człowieka bratem
Uciekaj, jak mantrę
Powtarzaj sobie, możesz zmieniać świat i charakter
Nie zwlekaj, uciekaj
Postaw wszystko na jedną kartę
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
You can purchase their music thru or Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Maia - My Way
Broken Squad - Vlone
Ucieczka z mroku – English Translation
Run, run away, run away from this darkness, run away
Known from the fact that he f#cks everything around
He stood an impact in his throat, sometimes a bone, salt in the eye
In his AMOK, after a year he circulates on you like a falcon
Until recently, he sat in a block, today he plays on the view
This beast was released, the beast hungry here lives
Verses straight from hell on the border of being
In these verses it is not a rat, you wanted to escape your penance
I have a tucku as on a wire aurimal old rupting
I have to learn on Melina, I took the apartment myself
I drink your expensive wine and stole you talent
Nothing excited turmoil even dyed foxes
Do not even start Dissu, because you lack a pen
Live for Kitu, live for a drink, better not live, go from here in a piss
Or receipt the paralysis deported
I do not want to have contact with your world, no kit
I’m hard as from granite, you inflated a balloon
Run or light
Although sometimes it is not easy at all
Run away
In the sea, the pokus always or for a man brother
Flee, like a mantra
Repeat yourself, you can change the world and character
Do not hesitate, run away
Put everything on one card
My click – there is no click, she dropped like buttons
Because she fell into drugs, today there is no or no one
Wolves fell, old leaks, they finished their habits
They did not want to listen to criticism, bite sand or wave contacts
Wouse in the cables or in the tablets, and the rights are for a flow
Because I heard that they move on their butts
Inflatable as old balls explore half-morbil
Swelled, violet as a cow with Milka advertising
And they fly like butterflies, approaches, then to a force
I wonder what you will leave your benefits
Get a hunger for robots, we do not have a gaże
You cook se compotes, sell like your tattoos
You do not even have dreams, they have been empty reflexes
Ordinary walking vegetables, only diapers are missing
Walking live corpses, dick, a pile of my group
Few survived, because this ice is crispy
Run or light
Although sometimes it is not easy at all
Run away
In the sea, the pokus always or for a man brother
Flee, like a mantra
Repeat yourself, you can change the world and character
Do not hesitate, run away
Put everything on one card
In the end there is time to improve to change the run
I start everything from again to only run
I do not waste this opportunity to give moments in the run
Repair all mistakes born at the moment of anger
Not to break your own rules here you have to strengthen
To be released from doctrine and control
I do not have time to rub and pour your grievements
You have to act, back not to look at what imperfect
There was no one ballet, almost finished with the hospital
In the year-round carnival, I finally got myself
My deeds and penance have made me like aluminum
Overseen m#th*rf#ck*rs a second birth
A muzzle environment, smiles for profit
Colleagues for poor, f#cking, flexes
I looked at my eyes and I have no doubts
I went through the way – by Freedom
Run or light
Although sometimes it is not easy at all
Run away
In the sea, the pokus always or for a man brother
Flee, like a mantra
Repeat yourself, you can change the world and character
Do not hesitate, run away
Put everything on one card
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
Lyrics LeSlav – Ucieczka z mroku
Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.
We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂
You can purchase their music thru or Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases