Lyrics Lukasyno – Konie Wrone

Konie Wrone Lyrics – Lukasyno

Singer: Lukasyno
Title: Konie Wrone

Kiedy opuszczamy rodzinny dom
Na podeszwach butów niesiemy kurz
Którym są okruchy ojczystej ziemi
A gdzie moje konie wrone, a gdzie moje lejce

A gdzie moja najmilejsza ulubione serce
A gdzie jest ta ścieszka w boru com do niej chodzywał
A gdzie moja studzianeczka com się w niej kompywał
Dla malarza pędzel, dla pianisty klawisz

Dla poety most do głosu jego duszy kartka i długopis
Szmer strumienia w sercu co się nie wyrzekło marzyć
Tak jak pszczoła nie umiera tylko wieńczy swoje dzieło
Na ulicy wzory z matmy, chemii, geografii

Brakło tuszu, zakasałem swe rękawy by zarobić
Mój przyjaciel z ławki pierwszy raz do puchy trafił
Ja na klatce zawieszony, zapatrzyłem się na schody
Każdy z nas przez chwilę trzymał w jedną stronę bilet

Ty autobus rano gonisz, budzik znowu się zatrzymał
Tu nie wszystko w jeden moment, da się puścić z dymem
Kogoś wytachali z domu siłą i przybili kilo
Chciałem zostać inżynierem, nie influenserem

Moje życie się nie kończy z chwilą, gdy wyłączam record
Tak jak kiedyś w łapy pakę papy, gdy byłem rooferem
Dziś na bary córy bierę i patrzę na rzekę
A gdzie moje konie wrone, a gdzie moje lejce

A gdzie moja najmilejsza ulubione serce
A gdzie jest ta ścieszka w boru com do niej chodzywał
A gdzie moja studzianeczka com się w niej kompywał
Wschód to moja przestrzeń, której nie ogarniesz wzrokiem

Dzisiaj widzę dużo więcej, gdy zamykam oczy
Służy ciepło ognia, odkąd przemroziłem ręce
Mam swój punkt na horyzoncie, nie rozglądam się na boki
Lekko trzymam lejce, nie boję się mroku

Tętent kopyt dodaje odwagi, gdy jadę galopem
Ty wyglądasz dnia, ja zanurzam w blasku nocy
Łopot skrzydeł przecina powietrze, czuję spokój
Dobry topór, cenię sobie wyżej niż laptopa

Z pieca wydobywam popiół i nacieram stopy
Do snu mnie kołysze szept magicznych topól
Moje płuca zahartował oddech betonowych bloków
Wokół pusto, źródło bije, choć na chwilę

Stań u mego boku, obudź swą słowiańską siłę
Mogą myśleć, że się zagubiłem
Ja na ścieżce swoich przodków czuję, że naprawdę żyję
A gdzie moje konie wrone, a gdzie moje lejce

A gdzie moja najmilejsza ulubione serce
A gdzie jest ta ścieszka w boru com do niej chodzywał
A gdzie moja studzianeczka com się w niej kompywał
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Kali, Malcolm Kush - FILKI
Troubless, Kido Beats - ControlR: Troubless

Konie Wrone – English Translation

When we leave the family home
We carry dust on the soles of the shoes
Which are the crumbs of the native land
And where is my horses wrone, and where is my reins

And where is my best favorite heart
And where is this stake in Boru com he went to her
And where my CEU was getting in it
A brush for the painter, a key for the pianist

For the poet, a bridge to the voice of his soul card and pen
The murmur of the stream in the heart that did not renounce to dream
Just as the bee does not die, only cries his work
On the street, patterns made of math, chemistry, geography

There was no mascara, I rolled my sleeves to earn
My friend from the bench came to the fluff for the first time
I was suspended on the cage, I looked at the stairs
Each of us was holding a ticket for a moment

You are chasing the bus in the morning, the alarm clock stopped again
Not everything here in one moment, you can let go with smoke
Someone touched the house by force and nailed a kilo
I wanted to become an engineer, not an influenser

My life does not end when I turn off the record
Just like Papa’s papa paws once, when I was a roofer
Today, I take my daughter’s bars and I look at the river
And where is my horses wrone, and where is my reins

And where is my best favorite heart
And where is this stake in Boru com he went to her
And where my CEU was getting in it
The east is my space that you can’t look at

Today I see a lot more when I close my eyes
It serves the heat of the fire since I got my hands off
I have my point on the horizon, I don’t look sideways
I hold the reins lightly, I’m not afraid of darkness

The hoof heart rate adds courage when I gallop
You look the day, I dip in the glow of the night
The wing blade crosses the air, I feel calm
Good ax, I value myself higher than a laptop

I extract ash from the oven and rub my feet
I sway a whisper of magic poplars to sleep
My lungs have a breath of concrete blocks
Around it empty, the source beats, for a moment

Stand at my side, wake up your Slavic strength
They may think I got lost
On the path of my ancestors I feel that I really live
And where is my horses wrone, and where is my reins

And where is my best favorite heart
And where is this stake in Boru com he went to her
And where my CEU was getting in it
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

Lyrics Lukasyno – Konie Wrone

Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.

We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases