Lyrics Progres – Przywilej

Przywilej Lyrics – Progres

Singer: Progres
Title: Przywilej

Podajesz byle komu łapę
No bo jesteś psem
To co sobie kitrasz w spodniach
To jest gówno, a nie flex

Ty żeby zarobić papier
To byś bratu przelał krew
Ja z braciakiem piję do dna
Za to by spełnił się sen

Od kurew jak najdalej
Tak żyje stołeczne miasto
Do końca ku chwale
Tylko tak wrócimy z tarczą

Jeden, drugi, trzeci balet
Nie raz zabrało mnie tango
Ale będę wracał stale
Dopóki w tunelu światło

Biorę w obrót Twoją babę, jakbym kręcił AMG
Koncentruję się na wsadzie, jak zawodnik NBA
Ona chce bym został na sen i zaczyna wstępną grę
Szybka wkładka i narazie, muszę spadać bo mam cel

Brat mi mówi
W końcu nawiń
Dobra Juni
Nie ma sprawy

Całe życie zabiegany
Latam i załatwiam sprawy
Plus sto kilo, schodzę z wagi
Bo fake MC’s się przejadły

Brat za brata, razem raźniej żeby przetrwać trudne chwile
Nie interes lecz przyjaźnie tu pozwolą żyć szczęśliwie
Twój ziomal dostawał wpierdol, a Ty się tylko patrzyłeś?
Dla mnie oddać krew za zioma to nie problem, to przywilej

Każdy kolor piękny
A szczególnie na banknotach
Wolę worki i pudełka
Jebać cyferki na kontach

Pierdolę Twoje przelewy
Marne kwoty na fakturce
Dawaj duży, kształtny pliczek
Stówek w gumce recepturce

By mieć łańcuch gruby jak portfel ministra
My jak armia, Ty jak pizda, robię tu wszystko Bismillah (yallah)
Ja zapewniam, a nie straszę, tutaj wszystko będzie nasze
Gucci umhängetaschen zapamiętaj ksywy bracie

Ich liebe meine Strasse, und machen Geld da
Rauchen Haze von California, tragen yeyo Panama
Koneksja pełna pizda, linia Kraków-Warszawa
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
Shakka - Nothing Feels Better
金色へのプレリュード - Morfonica

Przywilej – English Translation

You give any paw
Because you’re a dog
What is kitraz in pants
This is sh#t, not flex

You to earn paper
Then you would pour your blood
I drink to the bottom with my brothers
For a dream for

From the f#ck as far as possible
This is how the capital city lives
To the end to the glory
This is the only way we will come back with a shield

One, second, third ballet
Tango took me more than once
But I will come back constantly
As long as light in the tunnel

I take your baby in turn, as if I was turning AMG
I’m focusing on the load like a NBA player
She wants me to sleep and begins the initial game
Fast insole and so far, I have to fall because I have a target

My brother tells me
Finally, call
Good juni
No problem

All the life busy life
I fly and deal with things
Plus one hundred kilos, I’m coming off the weight
Because fake mc’s have overated

Brother for a brother, together, to survive difficult moments
Not business but friendly here will let you live happily
Your ziomal got a fool and you just looked?
For me, donate blood for my homie is not a problem, it’s a privilege

Every color beautiful
And especially on banknotes
I prefer bags and boxes
f#ck numbers on the accounts

I f#ck your transfers
Poor amounts on the texture
Give me a large, shapely file
Stówek in a recipe elastic

To have a chain thick as a minister’s wallet
We like an army, you like a pizda, I do everything Bishillah (Yallah) here
I assure you, not scare, everything will be ours here
Gucci umhängetaschen, remember the nickname brother

Their Liebe Meine Strasse, und Machen Geld Da
Ruchen Haze von California, tragen Yeyo Panama
Connection full of Pizda, Kraków-Warsaw line
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

Lyrics Progres – Przywilej

Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.

We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases