Lyrics Riskbreakers – Szarpnel

Szarpnel Lyrics – Riskbreakers

Singer: Riskbreakers
Title: Szarpnel

Chciałbym kiedyś z tego wyjść
Obrys kredą – wzorem być
Dla tych co gnębią sobą codzienność
Bo byli gnębieni nią jako dziecko

Podjąłem ryzyko by zerwać z pamięcią
Ilekroć mi nie szło łapałem się czegoś
Co mogło być ręką, gdzieś nad przepaścią
Albo to stryczek (zobacz jak patrzą)

Jestem fasadą tego kim byłem
Niemiłą powierzchnią jak portret przodka
Bo widzę w nim siebie, a nie chcę do końca
Unikam luster jak ognia

Moja pieta jak Mondrian
Ułożona w poziomach i pionach i sześciu kolorach
Uporządkować to co wyparte
To jak w chowanego bawić się z diabłem

Znalazłem!
Parter zna prawdę, zna ją też dach
Jak jesteś na górzę, to łatwiej spaść
Jak spadniesz raz, to wiesz, żе dach

Nie da ci tego co miał
Przeszłość to przеstrzeń
Której już nie chcę
Od lat opluwam ją w szybkim tempie

I chociaż się gnieżdżę, próbuję odnaleźć
To dzięki traumie muszę szukać dalej
I znam to kurwa znowu tu jestem
A nie chcę, już nie chcę!

Jak myślisz, że pod ścianą nie
Zadam ci ciosu, to gówno wiesz
Wyciągnij rękę, a złamię ci dwie
Okaż współczucie, to poczujesz gniew

Zwierzęta w klatce mają to do siebie
Że już nigdy nie będziesz ich pewien
Istnieje ryzyko, że kiedyś gdzieś
Sobie palną w łeb

Póki mogą eliminują je
Pisząc nocą kawałki, głodne jak ten
Wyją w piwnicy, bo księżyc nie ten
Mózg im wypalił jakiś sentyment

Do wyimaginowanych scen
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
СВСМ - Подводная
Blvckmxre - Mixed Feelings

Szarpnel – English Translation

I would like to get out of it someday
Cretaceous outline – the pattern to be
For those who oppress everyday life
Because they were oppressed as a child

I took the risk to break with my memory
Whenever I was going, I caught something
What could have been a hand somewhere above the abyss
Or it’s a strate (see how they look)

I am a facade of who I was
An unpleasant surface like a portrait of a ancestor
Because I see myself in him and I don’t want to the end
I avoid mirrors like fire

My Pieta like Mondrian
Arranged in levels and divisions and six colors
Organize what is reputed
It’s like hiding with the devil

I found!
The ground floor knows the truth, and the roof also knows it
If you are up, it is easier to fall
If you fall once, you know a roof

He won’t give you what he had
The past is a bridge
Which I don’t want anymore
I have been spitting it on for years at a fast pace

And although I’m nesting, I’m trying to find
It is thanks to trauma that I have to keep looking
And I know this f#cking here again
And I don’t want to, I don’t want to!

How do you think no walls
I will take you a blow, you know this sh#t
Reach out and I will break two
Show compassion, you will feel anger

Animals in the cage have it to each other
That you’ll never be sure of them again
There is a risk that one day somewhere
A flammable in the head

As long as they can eliminate them
Writing pieces at night, hungry like this
Care in the bas#ment, because the moon is not this
The brain burned some sentiment

For imaginary scenes
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net

Lyrics Riskbreakers – Szarpnel

Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.

We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂

You can purchase their music thru 
Amazon Music  Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases