Chemiczne pokolenie Lyrics – Syndykat
Singer: Syndykat
Title: Chemiczne pokolenie
Tu nikogo nie pouczasz, tylko stwierdzasz fakty proste
Nigdy nie było za chlaniem, w świecie dragów wyrosłem
Rówieśnicy klej {?} samarę pompuje
Powiedziano krótko, że nigdy nie spróbuję
Tu też wóda {?} grocha
Aromaty Haze’a jara, woli jebnąć w nocha
Feta, co dzień se pudrujesz długo miesiącami
Wszyscy składem na wyluzce uraczają się grzybkami
Życie płynie, mózg wyżarty, kwasy, nie powroty
Rozszerza się zaraza, zwiększają się obroty
Wcale nie widać heleny, R do M nie akceptuje
Ścierwo nietykalne, kurwy nie toleruję
Więc patrz na te miasta tak jak my patrzymy na nie
Ćpaniе było, jest i będzie, gonić {?} nie przеstanie
Tutaj się w tym żyje, tyram, uczestniczę
Znalazłeś się w rynsztoku? Szybkiej wybitki życzę
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Temat wielki jak ta rzeka, po czasie to nie beka
Ciemna strona nie śpi, diabeł zagrywa ci serwa
Japa się uśmiecha, a instynkt podpowiada
Walisz, masz karnawał, jedziesz nadal, jedziesz vabanque
To nie stragan, ani sklep z zabawkami
To sztuka panowania, władania nad złymi myślami
Chorymi podkrętkami, ile tego wiecie sami
{?} się rozumami, nie wpierdolcie się z dragami
Lekka przywieszka, jak ciężka była ta ścieżka
Dla pacjenta co nie miał pojęcia o jakich będzie przejściach
Posiadał takie zaklęcia, wóda, temat, rura, schemat
Dla niego to był poemat, innych priorytetów nie miał
Ciężki przemiał przez osiedla, co nie jest tak?
Że nastoleni dzieciak tonie w {?}
Nie mówię ci jak żyć, myśl, ty się w to nie wkręcacj
{?} męska decyzja, sam to musisz okiełznać
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Chwilowa euforia, zejście, kula w potylicę
Będziesz z tym walczył, czy wystawisz policzek
Uwierz, nie warto grać tą samą kartą
Okażesz słabość, to, to cię rozszarpią
Tor przeszkód krętych, nie widać końca
Zostałeś sam, ty i twoja żądza
{?} miewasz omamy
Towar napędza byś nie padł wyczerpany
Odpal pochodnię w tym ciemnym labiryncie
Dostajesz jobla, chcą zniszczyć cię psychicznie
Zgubne nawyki zawinięte w biały kaftan
Parawan za nim, {?} doktor {?}
Zada złoty strzał, zatrzyma ten maraton
Chcesz poczuć ulgę? Rozpierdol regulator
Mówił: “Wszystko dla ludzi, tylko z umiarem”
W domu tragedia, frustracja, płaci {?}
{?} zhańbił dobre imię
Skończył w szpitalu, wykłada pantomimę
{?} na minę, zatracając rzeczywistość
Albo w porę ją odnajdziesz, albo zniszczysz swoją przyszłość
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Nowa era nowych ludzi, pokolenie chemiczne
Chłopak chłonie wszystko, takie ma wytyczne
Głodne, brudne dzieci, śmierdzące klatówy
Rozkminy składowe i na zjazdach nerwówy
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
You can purchase their music thru or Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Other Popular Songs:
iWish - อยากเจอ
VHSUPERNOVA - finita la festa
Chemiczne pokolenie – English Translation
Here no one teaches only to establish the facts straight
It was never for swinging, I grew up in a world of drugs
Peers glue {?} Samara pumps
Said briefly that never try
Here, too, booze {?} Groch
Haze aromas of spring, will jebnąć in Noche
Feta, at se to powder day long for months
Everyone on the composition of the mushrooms wyluzce uraczają
Life goes on, the brain wyżarty, acids, not returns
It expands the plague, increase turnover
I do not see helensvale, R & M does not accept the
Carrion inviolable, wh#res do not tolerate
So look at the city as we look at it
Ćpaniе was, is and will chase {?} Is not przеstanie
Here, in this dead, tyram, I participate
You’re in the gutter? Fast wish wybitki
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
About as big as this river, this is not the time burps
The dark side sleeps, plays the devil you servos
Japa smiles and instinct
You whack, you have a carnival, still driving, driving vabanque
This is not a stall, or toy store
It’s an art reign, wielding the evil thoughts
Podkrętkami sick, you know how much of this we
{?} To rozumami not wpierdolcie with dredges
Light tag, how severe this path
For the patient, which had no idea of what will be crossing
He had such a spell, booze, theme, pipe scheme
For him it was a poem he had other priorities
Heavy milling by the estate, which is not so?
Nastoleni that kid drowning in {?}
I do not tell you how to live, think, you are not in wkręcacj
{?}’S decision, you have to tame it yourself
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
Momentary euphoria, descent, a bullet in the back of the head
You’ll fight this, if you leave your cheek
Believe me, not worth playing the same card
You show weakness, it makes you rend
Winding obstacle course, no end in sight
You alone, you and your lust
{?} Are you hallucinations
Goods drives would not fell exhausted
Fire up the torch in this dark maze
You get jobla, they want to destroy you mentally
Pernicious habits wrapped in white jacket
The screen behind him, {?} Doctor {?}
Zada big shot, stop the marathon
You want to feel relieved? rozpierdol controller
He said: “Everything for the people, only in moderation”
At home the tragedy, frustration, pay {?}
{?} Disgraced the good name
He ended up in the hospital, teaches pantomime
{?} On a mine, losing reality
Or you will find it in time, or destroy your future
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
The new era of new people, the generation of chemical
The boy absorbs everything, no such guidelines
Hungry, dirty children, stinking Klatovy
Rozkminy components and descents nervous
Find more lyrics at lyrics.jspinyin.net
Lyrics Syndykat – Chemiczne pokolenie
Kindly like and share our content. Please follow our site to get the latest lyrics for all songs.
We don’t provide any MP3 Download, please support the artist by purchasing their music 🙂
You can purchase their music thru or Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases